„opłaca” się przeciążyć?

„opłaca” się przeciążyć?

logo2xAutor: Magdalena Szaraniec ? Kurzydym, Kancelaria Prawna Viggen, Prawnik, Dział zleceń zewnętrznych.

Z uwagi na fakt, iż do Kancelarii Prawnej Viggen coraz częściej trafiają klienci, z karami nałożonymi przez ITD za brak różnego rodzaju zezwoleń na przejazd ponadnormatywny, pragniemy przedstawić obowiązujące uregulowania w tym zakresie oraz wykazać kilka kontrowersji, które w praktyce stosowania tych przepisów mają miejsce.

 Od 19 października 2012 r. w Polsce obowiązują nowe uregulowania dotyczące przejazdów ponadnormatywnych. Zgodnie z tymi przepisami, kontrolujący (czyli przeważnie inspektorzy WITD) nie mogą już karać za przekroczenia DMC oraz za przekroczenia nacisków na oś. Nie oznacza to jednak, iż obecnie przewoźnicy mogą bezkarnie poruszać się pojazdami przekraczającymi dopuszczalne parametry. W trakcie kontroli bowiem inspektorzy zobowiązani są do dokonania wiarygodnego ważenia. Na podstawie uzyskanych wyników stwierdzają oni, czy doszło do przekroczenia któregoś z parametrów, a jeżeli tak to, które zezwolenie byłoby w tym wypadku wymagane. Jeżeli kierowca nie okaże w trakcie kontroli tego zezwolenia, to wszczęte zostaje względem przedsiębiorcy postępowanie administracyjne, którego celem jest nałożenie kary, za brak zezwolenia odpowiedniej kategorii.

Wspomniana nowelizacja z końca 2012r., w sposób bardzo szczegółowy uregulowała kwestię przejazdów ponadnormatywnych. Obecnie, w zależności od rodzaju przewożonego ładunku oraz przekroczenia (czy przekroczono wymiary, masę, nacisk na oś) należy pozyskać jedno z 7 rodzajów zezwoleń.

Niewątpliwie przedmiotowa nowelizacja była niezwykle potrzebna i wprowadziła kilka niezwykle istotnych i koniecznych zmian. Przede wszystkim fakt, iż zezwolenie można uzyskać często nawet w 1 dzień należy oceniać pozytywnie. Ponadto ustawa wprowadziła także korzystne uregulowania jak chodzi o przewóz towarów sypkich i drewna.

 W Polsce obowiązują obecnie następujące kategorie zezwoleń:

 1. Zezwolenie kategorii I

Zezwolenie wydaje zarządca drogi właściwy dla drogi, po której ruch ma być wykonywany. Zezwolenie wydaje się, po uiszczeniu opłaty, w terminie 7 dni roboczych od dnia złożenia wniosku o jego wydanie.

Zezwolenie jest wydawane dla Pojazdów nienormatywnych:

a) o wymiarach oraz rzeczywistej masie całkowitej nie większych od dopuszczalnych,

b) o naciskach osi nie przekraczających wielkości przewidzianych dla dróg o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi napędowej do 11,5 t;

Zezwolenie kategorii I na przejazd pojazdu nienormatywnego jest wydawane w celu umożliwienia dojazdu do, i ze wskazanego w zezwoleniu miejsca i uprawnia do ruchu po drodze wskazanej w zezwoleniu.

 2. Zezwolenie kategorii II

Zezwolenie wydaje starosta właściwy ze względu na siedzibę wnioskodawcy, albo miejsce rozpoczęcia przejazdu. Zezwolenie wydaje się po uiszczeniu opłaty, w terminie 3 dni roboczych od dnia złożenia wniosku o jego wydanie.

Zezwolenie wydaje się na okres 12 miesięcy, wskazując w nim:

1) podmiot wykonujący przejazd;

2) pojazd, którym będzie wykonywany przejazd.

 Zezwolenie wydaje się dla pojazdu nienormatywnego:

a) o długości, wysokości oraz rzeczywistej masie całkowitej nie większych od dopuszczalnych,

b) o naciskach osi nie większych od dopuszczalnych dla danej drogi,

c) o szerokości nieprzekraczającej 3,5 m;

Zezwolenie kategorii II jest wydawane na przejazd nienormatywnego pojazdu wolnobieżnego, ciągnika rolniczego albo zespołu pojazdów składającego się z pojazdu wolnobieżnego lub ciągnika rolniczego i przyczepy specjalnej.

3. Zezwolenie kategorii III dla pojazdów

 a) o naciskach osi i rzeczywistej masie całkowitej nie większych od dopuszczalnych,

b) o szerokości nieprzekraczającej 3,2 m,

c) o długości nieprzekraczającej: 15 m dla pojedynczego pojazdu, 23 m dla zespołu pojazdów,

d) o wysokości nieprzekraczającej 4,3 m;

Zezwolenie wydaje starosta oraz Naczelnik Urzędu Celnego, obejmuje ono drogi publiczne

4. Zezwolenie kategorii IV dla pojazdów:

a) o rzeczywistej masie całkowitej nie większej od dopuszczalnej,

b) o szerokości nieprzekraczającej 3,4 m,

c) o długości nieprzekraczającej:

-15 m dla pojedynczego pojazdu,

-23 m dla zespołu pojazdów,

-30 m dla zespołu pojazdów o skrętnych osiach,

d) wysokości nieprzekraczającej 4,3 m,

e) o naciskach osi nieprzekraczających wielkości przewidzianych dla dróg o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi napędowej do 11,5 t;

Obejmuje drogi krajowe.

Wydawane przez: Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, Naczelnika Urzędu Celnego

5. Zezwolenie kategorii V dla pojazdów:

a) o naciskach osi nie większych od dopuszczalnych dla danej drogi,

b) o szerokości nieprzekraczającej 3,4 m,

c) o długości nieprzekraczającej:

-15 m dla pojedynczego pojazdu,

-23 m dla zespołu pojazdów,

-30 m dla zespołu pojazdów o skrętnych osiach,

d) wysokości nieprzekraczającej 4,3 m,

e) o rzeczywistej masie całkowitej nieprzekraczającej 60 t

Wydawane przez: Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad

Obejmuje drogi publiczne.

6. Zezwolenie kategorii VI dla pojazdów:

a) o szerokości nieprzekraczającej:

– 3,4 m dla drogi jednojezdniowej,

– 4 m dla drogi dwujezdniowej klasy A, S i GP,

b) o długości nieprzekraczającej:

– 15 m dla pojedynczego pojazdu,

– 23 m dla zespołu pojazdów,

– 30 m dla zespołu pojazdów o skrętnych osiach,

c) o wysokości nieprzekraczającej 4,3 m,

d) o rzeczywistej masie całkowitej nieprzekraczającej 60 t,

e) o naciskach osi nieprzekraczających wielkości przewidzianych dla dróg o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi napędowej do 11,5 t;

Wydawane przez: Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad

Obejmuje drogi krajowe krajowe ? zgodnie z wykazem dróg, o którym mowa w art. 64c ust. 8

7. Zezwolenie kategorii VII dla pojazdów:

a) wymiarach oraz rzeczywistej masie całkowitej większych od wymienionych w kategoriach I?VI,

b) o naciskach osi przekraczających wielkości przewidziane dla dróg o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi napędowej do 11,5 t;

Wydawane przez:Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, prezydenta miasta na prawach powiatu

Obejmuje wyznaczoną trasę wskazaną w zezwoleniu.

Powyższe uregulowania należy ocenić jako korzystne. Różnorodność kategorii zezwoleń, szybkość ich wydawania oraz niezbyt wygórowane koszty ich uzyskania ograniczyły biurokrację i w znaczący sposób ułatwiły przewoźnikom przewozy ponadnormatywne.

Równolegle z wprowadzeniem 7 kategorii zezwoleń wprowadzono o wiele bardziej restrykcyjny taryfikator kar za ich brak, w chwili stwierdzenia naruszenia.

Zgodnie z art. 140ab ust. 1 kary te wynoszą:

1)1.500 zł ? za brak zezwolenia kategorii I i II;

2)5.000 zł ? za brak zezwolenia kategorii III-VI;

3) za brak zezwolenia kategorii VII:

a) 500 zł ? gdy nacisk jednej lub wielu osi, rzeczywista masa całkowita lub wymiary pojazdu przekraczają dopuszczalne wartości nie więcej niż o 10%,

b) 2.000 zł ? gdy nacisk jednej lub wielu osi, rzeczywista masa całkowita lub wymiary pojazdu przekraczają dopuszczalne wartości o więcej niż 10% i nie więcej niż 20%,

c) 15.000 zł ? w pozostałych przypadkach;

W chwili wejścia w życie tych przepisów niewiele osób jednak spodziewało się, że w praktyce karanie za brak konkretnego zezwolenia okaże się zbyt trudne i zbyt skomplikowane dla kontrolujących. Pomimo tego, iż te regulacje obowiązują już ponad rok w polskim porządku prawnym, to w dalszym ciągu istnieje wiele rozbieżności na tle ich stosowania. Podając jedynie przykład, w zależności od tego którzy inspektorzy (tj. z którego oddziału ITD), kwalifikują oni w odmienny sposób dane przekroczenie parametrów. Np. przywołując jedną z ostatnich spraw, którymi zajmowała się Kancelaria Prawna Viggen , Lubuskie WITD zakwalifikowało przekroczenie na drodze o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 8 t, gdzie zważono 10,3 t., jako przejazd, który wymagał zezwolenia kategorii VII, przekroczenie powyżej 20%, za co wymierzono karę aż 15000 tys zł. Inspektorzy nie zauważyli jednak, że przejazd ten winien zostać zakwalifikowany jak wymagający zezwolenia kategorii IV, ponieważ dopuszczalny nacisk pojedynczej osi nie przekroczył 11,5t. Warto tylko wspomnieć, iż inne WITD w całej Polsce kwalifikują podobne naruszenia jako właśnie brak zezwolenia kategorii IV i nakładają tylko 5000 zł. Na powyższym przykładzie widać doskonale, że sami inspektorzy mają trudności i w sposób niejednolity stosują te przepisy, ponadto często nie są oni w stanie poprawnie zakwalifikować danego przekroczenia.

Jednak większe kontrowersje wzbudzają dysproporcje w wysokości kar w stosunku do stwierdzonych przekroczeń (przekroczonych parametrów). Szczegółowa analiza taryfikatora kar wskazuje, że niekiedy kara za przejazd samochodem cięższym (bardziej przeładowanym) jest?.mniejsza! Dla potwierdzenia wskażmy 2 sytuacje:

Na wybranej drodze wojewódzkiej, na której dopuszczalny nacisk osi napędowej wynosi 10 t. Dokonano kontroli drogowej pojazdu i stwierdzono, iż nacisk pojedynczej osi wynosi 11,5 t.

Z uwagi na fakt, iż nacisk osi nie przekroczył wielkości przewidzianej dla dróg o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 11,5 t., a pozostałe parametry były w normie stwierdzono więc, że w tym przypadku koniecznym było uzyskanie zezwolenia kategorii IV. Oznacza to, ze kara w tym wypadku wyniosła 5000 zł.

Natomiast w sytuacji, gdy na tej samej drodze (do 10 t.) to przekroczenie na jednej z osi wynosiłoby 11,8 t., czy faktycznie byłoby większe od poprzedniego, to wówczas koniecznym byłoby posiadanie zezwolenia kategorii VII. Nacisk bowiem na pojedynczą oś przekroczył wartości przewidziane dla dróg o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi napędowej do 11,5t. Ponadto nacisk w opisanym przykładzie przekracza przewidziane wartości o ponad 10% ale poniżej 20% stąd kara wynosi tylko?.2000 zł. (!)

Niewątpliwym paradoksem jest zatem fakt, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami za pojazd bardziej przeładowany grozi realnie niższa sankcja finansowa. Podkreślenia wymaga, iż jest to kwota dużo niższa, bowiem w ten sposób przewoźnik oszczędza 3000 zł.

Na powyższym przykładzie, widać niestety doskonale, iż ustawodawca po raz kolejny niezbyt racjonalnie ustanowił taryfikator kar, który w mocno niesprawiedliwy sposób traktuje przedsiębiorców, a kwestia ta, pomimo długich konsultacji zarówno z Ministerstwem Infrastruktury, jak i stroną społeczną nie została dokładnie przemyślana.

Paradoks obowiązujących uregulowań, polega zatem na tym, iż przepisy, które miały chronić polskie drogi i ograniczać ruch zbyt ciężkich pojazdów, niejako zachęcają przewoźników do większych przeładowań, pomimo tego, że stanowi to większe niebezpieczeństwo dla ruchu drogowego oraz jest to bardziej szkodliwe dla jakości polskich dróg.